środa, 14 lipca 2021

Gazpacho w bezglutenowej wersji


Masz czasem wrażenie, że czas ucieka Ci przez palce i nie wykorzystujesz w pełni tego co oferuje szczodry świat ? Z przykrością muszę się przyznać, że dopiero ubiegłego lata spróbowałam zrobić  chłodnik z pomidorów czyli gazpacho. Bardzo często skupiamy się na tym co dieta nam "zabrała". A gdyby tak spojrzeć z innej strony ? Co nam daje. Na pewno w moim przypadku dbam o siebie, gotuję świadomie, sezonowo oraz  naturalnie. Coraz częściej odkrywam nowe produkty oraz potrawy.

Korzystając z porad i przepisu od Kukbuka przygotowałam pierwsze w życiu gazpacho. Mimo tego, iż nigdy nie próbowałam hiszpańskiego oryginału byłam zachwycona nowym smakiem. 

Kolejnego lata mam nadzieję przygotować nie raz !

                                                            2 duże miseczki

Potrzebujesz:

-  450 g dojrzałych pomidorów

- 100 g papryki czerwonej

- 100 g ogórka

- 20 g czerwonej cebuli lub szalotki

- 1/4 ząbka czosnku

- kawałek ostrej papryczki chili (opcjonalnie )

- 30 g jasnego pieczywa bezglutenowego

- 30 ml dobrej, łagodnej oliwy z oliwek

- 1-2 łyżeczki białego octu winnego

- sól

- pieprz

- cukier/ksylitol do smaku

Przygotowanie:

1. Pomidory sparz przez chwilę we wrzątku. Następnie przełóż do zimnej wody, obierz ze skórki, pozbaw twardej części gniazd nasiennych i potnij na mniejsze kawałki.

2. Ogórka oraz cebulę obierz, a paprykę oczyść z błon. Tak przygotowane warzywa pokrój na mniejsze kawałki.

4. Wszystkie warzywa wraz z poszarpanym chlebem przełóż do miski. Posól dokładnie i wymieszaj. Odstaw na minimum 30 minut.

5. Zawartość miski wraz z czosnkiem oraz papryczką  przełóż do kielicha blendera. Wlewając stopniowo oliwę zmiksuj starannie na gładki krem.

6. Dopraw do smaku octem,  pieprzem i jeśli to konieczne cukrem oraz solą.

7. Zupę przechowuj w lodówce i schładzaj  przez minimum 2 godziny.

Uwaga ! Jeżeli nie lubisz mocno pikantnych smaków to dodawaj papryczkę stopniowo, po małym kawałku i kontrolując smak.

Smacznego ! 

Zapraszam serdecznie na mój profil na Facebooku oraz Instagram.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj