Za oknem mróz zmroził delikatnie krajobraz, na poczciwej śliwce sikorki łakomią się na kawałek słoninki.
Idealny czas i nastrój na wypiek domowego chleba
Oj długo odkładałam tę chwilę.
Przez moment myślałam nawet, że do drożdżowego ciasta mam dwie lewe ręce.
W swojskich wypiekach przeszkadzał mi zwykle intensywny aromat droższy. W tym przepisie wykorzystuję minimalną ich ilość, są świeże, a w efekcie mniej wyczuwalne.
Cóż bowiem warta jest nauka, która potrafi zaprowadzić człowieka na Księżyc, nie potrafi zaś sprawić, by nikomu nie zabrakło chleba.
C.R.Zafon
Potrzebujemy:
- 250 gramów mąki gryczanej niepalonej
- 150 gramów mąki ryżowej
- 50 gramów mąki z amarantusa
- 50 gramów skrobi ziemniaczanej
- 15 gramów drożdży świeżych
- 3 łyżki sezamu /opcjonalnie/
- 2 łyżki zmielonego siemienia
- 2 łyżki oleju
- łyżeczkę cukru
- łyżeczkę soli
- 470 ml delikatnie ciepłej wody
Przygotowanie:
Sezam upraż delikatnie na patelni. Mąki odmierz, wymieszaj i przesiej. W oddzielnej miseczce rozpuść drożdże w małej części wody z przepisu. Zmieszaj rozpuszczone drożdże z cukrem i łyżką mąki. Wierzch posyp mąką i odstaw na kilka minut w ciepłe miejsce. Gdy rozczyn zacznie rosnąć to znak, że nasze drożdże są aktywne. Następnie do mącznej mieszanki dosyp sezam, sól, zmielone siemię lniane i wymieszaj. Dodaj także drożdżowy rozczyn, resztę wody i zmiksuj całość starannie mikserem. Pod koniec miksowania dolej olej roślinny. Gotowe ciasto przełóż do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką np. amarantusową foremki, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, mianowicie, aż objętość wzrośnie prawie dwukrotnie. U mnie trwało to około 70 minut. Piekarnik rozgrzej do 200 stp. Do rozgrzanego piekarnika włóż także małe naczynie żaroodporne z wodą (aby zaparować piekarnik). Wyrośnięty chleb posmaruj delikatnie olejem i piecz przez około 50 minut. Wystudź na kratce.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz