Jakoś nie znalazłam czasu na przygotowanie tradycyjnych pierniczków co nie znaczy, że nie uwielbiam zapachu i smaku piernika w towarzystwie śliwkowych powideł :)
Przepis na około 12-14 babeczek.
Potrzebujemy:
- 50 gram gorzkiej czekolady np.Goplany
- 65 gram margaryny
- 120 gram mąki ziemniaczanej
- 60 gram mąki ryżowej
- 25 gram mąki z amarantusa
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka dobrej kawy sypanej
- 1 łyżka przyprawy korzennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1/4 szklanki mleka
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka bg proszku do pieczenia
- powidła śliwkowe ( uwaga na skład! )
Przygotowanie :
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Białka oddzielamy od żółtek. Do białek dosypujemy szczyptę soli, ubijamy na sztywno. Mąkę przesiewamy (2-3 razy) i łączymy z proszkiem do pieczenia, sodą, przyprawą korzenną oraz cynamonem. Margarynę miksujemy, dodajemy do niej delikatnie ciepłą czekoladę. Następnie do masy dodajemy cukier oraz żółtka, cały czas miksując. Zmniejszamy obroty i partiami dodajemy porcje mąki i mleka. Dosypujemy także kawę. Gdy ciasto jest gotowe wykładamy nim papilotki/foremki do połowy wysokości. Do każdej babeczki nakładamy czubatą łyżeczkę powideł śliwkowych. Przykrywamy pozostałym ciastem do 3/4 wysokości. Pieczemy w temperaturze 175 stp. przez około 30 minut. Ostrzegam, iż moje powidła opadły na dno ale babeczki mimo tego dopiekły się i smakują wybornie. Przestudzone dekorujemy polewą czekoladową lub dowolnym kremem. Ja postawiłam na choinkę z bitej śmietany.
SMACZNEGO :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz