Jestem zachwycona jego smakiem i prostotą przygotowania!
14 sztuk !Potrzebujemy:
1. LEMON CURD
- 3 jajka
- 90 gram cukru
- 3 cytryny
- 100 gram masła
- 100 gram mąki ziemniaczanej
- 80 gram mąki ryżowej
- 3 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/3 szklanki oleju
- łyżeczka bg proszku do pieczenia
- łyżka soku z cytyny
- łyżeczka startej skórki z cytyny
podpatrzone u Pani Kingi :)
Przygotowanie:
1. Cytryny koniecznie wymyć, sparzyć. Następnie należy zetrzeć z nich skórkę i wycisnąć sok (uwaga na pestki!). W misce (najlepiej szklanej) mieszamy (polecam trzepaczkę) starannie skórkę, sok z cytryny oraz cukier z roztrzepanymi jajkami. Miskę stawiamy na kąpieli wodnej i mieszamy masę. Gdy ta będzie ciepła dodajemy po kolei kawałki masła (gdy jeden się rozpuści, dodajemy następny). Cały czas mieszamy, aż masa zgęstnieje, wyłączamy gaz. Wierzch kremu przykrywamy workiem foliowym (nie powstanie kożuch), studzimy w zimnym miejscu przez co najmniej godzinę.
2. W tym czasie zabieramy się za babeczki. Mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i przesiewamy 2-3 razy. Dodajemy do niej startą skórkę dla aromatu. Jaja, cukier oraz olej miksujemy na jednorodną masę. Zmniejszamy obroty i partiami dodajemy wcześniej przygotowaną mąkę z proszkiem. Pod koniec wyrabiania dodajemy sok z cytryny. Ciasto przekładamy do papilotek lub foremek na babeczki (3/4 wysokości) i pieczemy w temp. 180 stp. przez około 20 minut. Studzimy.
3. Przygotowujemy bezę włoską zgodnie z instrukcją Pani Kingi.
4. Babeczki nadziewamy lemon curd za pomocą szprycy. Pozostałą częścią kremu dekoruję wierzch. Na samej górze wykładam bezę włoską.
SMACZNEGO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz