Dobrze pamiętam moje zagubienie zaraz po diagnozie.
Kupowałam dosłownie wszystko co bezglutenowe, co akurat wpadło w moje ręce.
Na siłę chciałam znaleźć bezglutenowe zastępniki.
Tak było również w przypadku bułki tartej.
Jednak po schabowym w takiej wersji nie czułam się dobrze.
Podejrzewam, że winna jest skrobia pszenna pozbawiona glutenu.
Dziś już jestem świadoma, że wystarczy sięgnąć po naturalne mąki i użyć nieskrępowanej wyobraźni.
Potrzebujemy:
- kotlet schabowy bez kości
- sól
- pieprz
- kurkuma
- len mielony
- mąka z amarantusa
- jajeczko
Schab pokrój na grube plastry. Kotlety starannie roztłuc tłuczkiem, a następnie oprósz solą, pieprzem oraz kurkumą. W jednym z talerzy rozkłóć jajko. W drugim wymieszaj len z mąką w proporcji 1:1* (mianowicie jedna łyżka lnu na jedną łyżkę mąki). Rozbite oraz doprawione kotlety zanurz w jajecznej masie, a następnie w panierce. Smaż na wolnym ogniu przy użyciu masła klarowanego lub oleju.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz