Muszę przyznać, że w bezglutenowej kuchni chyba najbardziej intrygują mnie wypieki bez mąki !
Do tej pory wspominam fenomenalny tort z fasoli.
Tym razem wykorzystamy ziemniaki.
Dodatek do obiadu, który najczęściej jest niedojadany, odkładany.
Ciasto wilgotne, w smaku całkowicie odmienne od dotychczas pieczonych.
Czas zwrócić honor naszym niedocenianym, niezastąpionym pyrom.
Nie bój się tego, co nowe - chociaż ci miły spokój.
Tytus Carus Lukrecjusz
- 75 gramów masła
- 75 gramów cukru pudru
- 3 jajka
- 190 gramów pure z ziemniaków*
- 150 gramów migdałowych płatków
- skórka z dużej cytryny
- spora łyżeczka bg proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Migdałowe płatki zmiel na mąkę np. w młynku od kawy. Otrzyj cytrynę ze skórki na małych oczkach. Rozbij jajka, oddzielając żółtka od białek. Białka ubij na sztywną pianę i odstaw. W drugim naczyniu utrzyj masło z cukrem pudrem na puszystą masę. Następnie dodawaj pojedynczo ! żółtka i miksuj dalej. Do masy dołóż pure ziemniaczane, zmiksuj. Potem dodaj wymieszaną z proszkiem do pieczenia mąkę migdałową oraz skórkę z cytryny. Na koniec wmieszaj delikatnie pianę z białek. Piecz* przez około 55-60 minut w temperaturze 180 stopni.
* tortownica 21 cm
* tortownica 21 cm
Smacznego!
Wygląda bardzo zachęcająco:-)
OdpowiedzUsuńO jej, ale mnie zaskoczyłaś! Ciacho z ziemniaków. Super :)
OdpowiedzUsuńTakich smakołyków to ja jeszcze nie miałam nigdy okazji wykonywać więc nie wiem czy i jak by się te danie u mnie przyjęło. Wszystko zazwyczaj wykonuję z mąki bo cała moja rodzina uwielbiam takie potrawy. Dlatego również chętnie zerkam do https://basiazsercem.pl/ po kolejne przepisy.
OdpowiedzUsuń